Dziś w Kościele przeżywamy
Chrzest Pański i zamykamy
czas Narodzenia Pańskiego,
przechodzimy do zwykłego.
Zajmijmy się Bożym planem.
Jan chrzcił wodą nad Jordanem.
Mówił: „Mocniejszy nadchodzi,
a mnie nawet się nie godzi
rozwiązać Jego sandały.
On jest wielki, a ja mały.
Kiedy tutaj już przybędzie,
Duchem Świętym chrzcił was będzie”.
Nastąpiło przyjście Pana,
który przyjął chrzest z rąk Jana.
Niebiosa się rozstąpiły
i natychmiast wypuściły
Ducha. Postać gołębicy
miał On. Wielkiej tajemnicy
to nie było zakończenie,
gdyż czekało dopełnienie.
Rzekł z nieba nasz Bóg kochany:
„Tyś mój Syn umiłowany,
w Tobie mam upodobanie”.
Dziękujemy Tobie, Panie,
że Ty chrzest ustanowiłeś
do Kościoła nas włączyłeś.
Obmyłeś z pierworodnego
grzechu. Czy tego ważnego
dnia w swym życiu datę znamy,
o chrzcie swoim rozmyślamy?
Za rodziców dziś dziękujmy,
ich postawą się radujmy.
Oni o nas bardzo dbali
i wiarę za nas wyznali,
gdy do świątyni wnosili,
o sakrament ów prosili.
Wspomnijmy także kapłana,
który chrzcił w imieniu Pana.
O chrzestnych też pamiętajmy,
w modlitwach ich powierzajmy.
Żyjmy łaską chrztu świętego,
dążmy do życia wiecznego !!!
x. Paweł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz