Z Ewangelii według świętego Łukasza
Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: ”Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani są za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzaku, gdy Pana nazywa "Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba". Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją”.
Dzisiaj jesteśmy świadkami
Mistrza z saduceuszami
Takiego oto spotkania,
Dochodzi do rozmawiania.
Zmartwychwstanie odrzucają,
Przez to pytanie stawiają.
Ich historia jest zmyślona
I tak przez nich przedstawiona:
Umarł człowiek, co miał żonę,
Dzieci nie były spłodzone.
Cóż prawo o tym mówiło?
W sposób jasny stanowiło:
Brat zmarłego żonę bierze,
Wzbudza dzieci bratu. Szczerze!
Siedmiu braci razem było,
Oto, co im się zdarzyło:
Po kolei umierali,
Potomstwa nie zostawiali.
W końcu też umarła żona.
Siedmiu mężów miała ona
(nie na raz, lecz w kolejności).
Gdy odeszła do wieczności,
To należy do którego?
Pierwszego, może siódmego?
Ciekawi jesteście sami?
Gdy ziemskimi realiami
Na tę kwestię popatrzymy,
Wtedy nic nie wymyślimy.
W niebie jest porządek Boży.
Tam relacji się nie tworzy,
Które na ziemi panują.
Wszyscy w Stwórcę się wpatrują,
Stanowią jedną wspólnotę.
Mamy na wieczność ochotę?
Daj żyć Twoim słowem, Panie,
Wtedy czeka zmartwychwstanie!!!
x. P.3.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz