Bóg jest naszym światłem. My także mamy nim być dla innych ludzi. Dowiadujemy się o tym w pierwszym czytaniu od proroka Izajasza. Światłem więc świeci ten, kto wypełnia wobec drugiego człowieka uczynki wynikające z przykazania miłości bliźniego.
Chrystus w Ewangelii uświadamia nam, że nasze dobre postępowanie może przynieść kolejne pozytywne konsekwencje – ludzie, którzy widzą naszą wiarę wyznawaną czynami, uwierzą w Pana.
Wypełniajmy zatem przykazanie miłości bliźniego, bądźmy dla innych wzorem w dobrym życiu. Idźmy za Chrystusem, który jest światłością świata, ponieważ ten, kto idzie za Nim, będzie miał światło życia.
x. Paweł
Myślę, że nie tylko nie powinniśmy spełniać dobrych uczynków po to by przypodobać się ludziom ale także nie powinniśmy robić tego by przypodobać się Bogu tzn jedynie z poczucia obowiązku....dobre uczynki powinniśmy spełniać z myślą o drugim człowieku, z potrzeby serca...powinny i nam sprawiać radość, wynikać z prawdziwej miłości do bliźniego wtedy okazujemy też miłość Bogu....a nasze czyny mają ogromną wartość....nie powinniśmy kalkulować, co nam się opłaca, co musimy zrobić by być zbawionym, tylko po prostu musimy starać się każdego dnia być dobrym człowiekiem.
OdpowiedzUsuń