sobota, 6 czerwca 2015

07.06.2015 - 10 Niedziela Zwykła roku B


Oto kolejna niedziela.
Chcemy uczcić Przyjaciela,
do kościoła przychodzimy,
Jego słowem się karmimy.
Ciało Mistrza przyjmujemy,
umocnieni zostajemy.

Pan do domu wszedł z uczniami,
tłum się cisnął pode drzwiami.
Bliscy z Jezusa szydzili.
„Odszedł od zmysłów!” mówili.
Uczeni w Piśmie szemrali.
Zbawiciela oskarżali,
że diabły są wypędzane
mocą złego. Niesłychane!
Jezus jako Syn Człowieczy
szybko słowom tym zaprzeczył.
Gdy królestwo jest skłócone,
przez słabość będzie zniszczone.
Domy konfliktem targane
też nie będą zachowane.
Gdy złe duchy są zwaśnione,
to ich dni są policzone.

Bóg nasze grzechy daruje,
gdy człowiek szczerze żałuje.
Nie otrzyma przebaczenia
ten, kto dokona zbluźnienia
przeciw Świętemu Duchowi.
Biada temu człowiekowi!

Matka z krewnymi nadchodzi,
ale do domu nie wchodzi.
Naukę Mistrza przerwano,
bliskich zaanonsowano.
Myśleli, że wyjdzie zatem.
On rzekł: „Kto jest matką? Bratem?
Ci, co wolę mą spełniają,
mymi krewnymi się stają!”

Wolę Bożą wypełniajmy,
demonom nie ulegajmy.
Dbajmy o czyste sumienie
wciąż się troszcząc o zbawienie.
Chciejmy być krewnymi Pana,
bo to łaska niesłychana!

x. Paweł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz