Z Ewangelii według świętego Jana
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby jego uczynki nie zostały ujawnione. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki zostały dokonane w Bogu".
Róż na siebie zakładamy,
Bowiem radość w sercach mamy.
Coraz bliżej Wielkanocy,
Chcemy ufać Pańskiej mocy.
To nie żarty ani ściema:
Mistrz nauczał Nikodema.
Kiedyś węża wywyższono,
Przez co życie przywrócono
Tym, co na niego patrzyli,
Mojżeszowi uwierzyli.
Oto radosna nowina:
Nadszedł czas wywyższyć Syna,
Aby w Niego uwierzenie
Wszystkim przyniosło zbawienie.
Świat nie ma być potępiony,
Lecz każdy z Bogiem złączony.
Zostało zesłane światło,
Lecz je lekceważyć łatwo.
Ciemność bardziej miłujemy,
Kiedy źle postępujemy.
Zły człek uczynków się wstydzi,
Przez co światła nienawidzi,
Bo go może zdemaskować
Oraz zło wyeksponować.
Gdy według prawdy żyjemy,
To dobrze postępujemy.
Do nieba się przybliżamy
Nadzieję w Bogu składamy.
Niechaj Stwórca w swej wielkości
Prowadzi nas do wieczności!!!
x. P. 3.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz