sobota, 31 października 2020

01.11.2020 - Wszystkich Świętych


 Z Apokalipsy św. Jana


Ja, Jan, ujrzałem innego anioła, wstępującego od wschodu słońca, mającego pieczęć Boga żywego. Zawołał on donośnym głosem do czterech aniołów, którym dano moc wyrządzić szkodę ziemi i morzu: "Nie wyrządzajcie szkody ziemi ani morzu, ani drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego".

I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela. Potem ujrzałem wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: "Zbawienie Bogu naszemu, Zasiadającemu na tronie, i Barankowi". A wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu i Starców, i czworga Zwierząt, i na oblicze swe padli przed tronem, i pokłon oddali Bogu, mówiąc: "Amen. Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków. Amen!" A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: "Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli?" I powiedziałem do niego: "Panie, ty wiesz". I rzekł do mnie: "To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku, i opłukali swe szaty, i wybielili je we krwi Baranka".





Wielkanoc w tym roku dana

Była dziwnie przeżywana,

Tylko pięć osób w kościele

Oraz służba. To niewiele.

Później nam się wydawało,

Że się stabilizowało.

W miarę normalne wakacje,

Lecz niestety mieli rację

Ci, którzy w niejednej chwili

Drugą falę nam wróżyli.

Oto zamknięte cmentarze,

A co dalej? Czas pokaże…

Łatwo można stracić głowę,

Wszystkich Świętych nietypowe

Tak jak święta Zmartwychwstania.

Trzeba nam przy Bogu trwania!

Gdy ogarnia zdołowanie,

Czas zawołać: ratuj, Panie!

Ludzi świętych także czcimy,

Gdy z domu nie wychodzimy

Lub też na Mszy to robimy,

W świątyni uczestniczymy.

Nie można dać się zwariować,

Czas się solidaryzować.

Gdy ze sobą razem trwamy,

Wtedy wiarę umacniamy.

 

Święci w niebie przebywają

I tam Stwórcę oglądają.

Mogą wstawiać się za nami,

Albowiem są niebianami.

W ich CV się wpatrujemy

I czyny naśladujemy.

 

Tłum dostrzeżony przez Jana,

To ważna prawda nam dana.

W niebie miejsce dla każdego,

Koleżanko i kolego!

Na tych miejscach zasiądziemy,

Kiedy dobrze żyć będziemy.

Czy są smutki, czy radości,

Dążmy ciągle do świętości!

Choć na świecie jest pandemia,

To nas czeka nowa ziemia!

Niechaj każdy mnie posłucha:

Nie gaśmy radości ducha!

W stronę nieba podążajmy,

Z Chrystusem wszystko przetrwajmy!!!


x. P.3.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz