Uczniowie idący do Emaus przeżywali dramat. Oto legły w gruzach ich oczekiwania związane z Jezusem. Nie okazał się być w ich mniemaniu spodziewanym Mesjaszem. Po Jego nagłej i haniebnej śmierci musieli na nowo ułożyć swoje życie. W czasie ich wędrówki wspomniany dramat ustąpił innemu – okazało się jednak, że Jezus żyje, a oni Go nie poznali! Kiedy to nastąpiło, było już za późno, bo Pan zniknął im z oczu. W niczym już wtedy nie pomogły gorzkie słowa: „Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?"
Dla nas te słowa są bardzo ważne, ponieważ dziś przeżywamy Niedzielę Biblijną, która rozpoczyna Tydzień Biblijny. A zatem zapytajmy samych siebie: czy nasze serca pałają, gdy słyszymy słowo Boże? Głos Boga jest obecny podczas Eucharystii, zwłaszcza w Liturgii Słowa. Obyśmy potrafili wsłuchiwać się w czytania mszalne i homilię. Ten tydzień powinien nas zmobilizować do sięgnięcia po Pismo Święte. Uczyńmy to choćby w ramach „zadania domowego” w Tygodniu Biblijnym ze względu na naszą miłość do Boga. Można przeczytać konkretny fragment Ewangelii lub sięgnąć po niektóre z listów apostolskich. Część z nich jest niewielkiej objętości, więc ten fakt może być dodatkowym czynnikiem mobilizującym. Całe nauczanie Kościoła jest oparte na Biblii, a więc także praca grup duszpasterskich działających w naszych parafiach. Być może zatem Tydzień Biblijny będzie dla niejednego z nas zachętą, by zaangażować się w parafialne duszpasterstwo, by jeszcze lepiej poznać Pana.
„Pan rzeczywiście zmartwychwstał” – te słowa wypowiedzieli Apostołowie po tym, gdy ukazał im się Zbawiciel. Obyśmy i my potrafili z głęboką wiarą tak powiedzieć na podstawie prawd zawartych w Piśmie Świętym.
x. Paweł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz