W czasie Wielkiego Postu Pan może nas wzywać do wykonania czegoś wielkiego, niezwykłego. Należy wsłuchiwać się w sercu w Jego głos. Tak właśnie uczynił Abraham.
Dzięki temu, że posłuchał głosu Boga, stworzył On z niego wielki naród. Wypełnienie obietnicy miało więc wpływ na cały lud izraelski. Ta sytuacja jeszcze bardziej uświadamia nam, dlaczego powinniśmy słuchać głosu Stwórcy. Okazuje się bowiem, iż plany, które ma wobec nas, mogą mieć także wpływ na życie innych ludzi.
Jeśli wsłuchamy się w głos Boży, wówczas w naszych sercach zajaśnieje blask chwały Pana i ulegną one przemianie. Wtedy za Piotrem będziemy mogli powiedzieć: „Panie, dobrze, że tu jesteśmy”. Jeśli przeżywamy Mszę świętą i nie potrafimy szczerze powiedzieć tego zdania, to znaczy, że wciąż bardzo daleko nam do świętości.
Abraham posłuchał głosu Bożego, dlatego Bóg przemienił jego życie. Apostołowie usłyszeli słowa: „to jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!” Te słowa są skierowane do każdego z nas, mamy wiele możliwości, by słuchać głosu Najwyższego. Pan chce swym słowem przemieniać każdego z nas. Na czym ta przemiana ma polegać? Z pomocą przychodzi święty Paweł. Mocą Bożą jako dobrzy żołnierze Chrystusa Jezusa powinniśmy brać udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii.
Przemieniajmy nasze serca, gdyż „słowo Pana jest prawe, a każde Jego dzieło godne zaufania”. Niech Zbawiciel przemieniony wobec uczniów na górze wysokiej przypomina nam o chwale, jaka czeka każdego z nas w niebie, jeśli dobrze wypełnimy na ziemi swe obowiązki służąc w armii Mistrza z Nazaretu.
x. Paweł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz