Dnia pierwszego listopada
każdego roku przypada
Wszystkich Świętych wydarzenie,
dzień później zmarłych wspomnienie.
Wielbimy tych co są w niebie,
lecz tam jest miejsce dla Ciebie,
dla mnie oraz dla każdego,
który kocha Boga swego.
Znane są kanonizacje
oraz beatyfikacje,
ale nie każdego czcimy,
na ołtarze wynosimy.
Są święci anonimowi
wprost nie znani Kościołowi.
Też u Pana przebywają
i za nami się wstawiają.
To o nich dziś pamiętamy,
za nich więc dzięki składamy.
Oni są już z aniołami,
bowiem błogosławieństwami
na ziemi się kierowali,
według nich postępowali.
Cieszymy się z tego, Panie,
że gdy głosiłeś Kazanie
na Górze wskazówki dałeś,
drogę do siebie wskazałeś.
Mamy żyć w serca czystości,
dążyć do sprawiedliwości,
także ćwiczyć się w cichości,
smucić się z grzechu każdego.
To nie wszystko, bo do tego
musimy być Ojcu wierni,
i tak jak On miłosierni.
Nie padło ostatnie słowo,
bowiem ubodzy duchowo
być też mamy, bez szemrania
przeżywać prześladowania.
Wszędzie pokój zaprowadzać,
właśnie tak z Bogiem się zgadzać.
Nie każdy zmarły świętuje,
wielu w czyśćcu pokutuje.
Im pomagać się staramy,
gdy w Zaduszki wspominamy.
W ich intencji się modlimy,
Eucharystię zamówimy,
odpusty ofiarujemy.
Róbmy wszystko, co możemy,
by przybliżyć im zbawienie,
skrócić obecne cierpienie.
Kiedyś my stąd odejdziemy.
Gdzie po śmierci się znajdziemy?
Czy już dziś o tym myślimy,
za naszym Panem tęsknimy?
Niech te dni pełne zadumy
będą powodem do dumy
należności do Kościoła.
Jeśli Zbawca nas zawoła
bądźmy wtedy w gotowości
ciesząc się z wiecznej świętości !!!
x. Paweł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz